Rozdział 398
– Tylko draśnięcie – powiedziałem, próbując opanować gniew. Wiedziałem, że moje oczy wciąż są czarne. – Wiem, kto to zrobił – dodałem, nie kończąc zdania. Penny wyglądała na zszokowaną i założyła ręce na biodra.
– Kto? – zapytała, rozumiejąc, co mam na myśli.
– Kara.
Oczy Penny rozszerzyły się, gdy cofnęła się o krok. – Niemożliwe!
– Co z Karą? – Ice wyminęła Jaspera i podeszła do mnie. – Alecowi