Rozdzial 364
"C-co?" Podskoczyłam tak gwałtownie, że uderzyłam dłonią w klamkę drzwi. Upuściłam wszystko, co miałam w rękach, łącznie z listem. Na szczęście list upadł na wierzch.
"Przepraszam, kochanie. Czyżbym cię wystraszyła?"
Położyłam dłoń na liście i spojrzałam za siebie. Stała tam Cassie, patrząc na mnie z troską. "Tak, trochę" - odpowiedziałam szczerze. Próbowałam sprawdzić, czy Alfa Colt jest w środku