Rozdział 474
Tym razem byłam w pełni świadoma, że leżę na grudkowatym łóżku. Piskanie wypełniało moje uszy, zanim zaczęłam otwierać oczy. Początkowo myślałam, że jestem w szpitalnej sali. Mankiety owijały mój brzuch, z mojej ręki wystawał kroplówka, a zapach wybielacza wypełniał moje nozdrza. To betonowe ściany zdradziły, gdzie jestem.
"Gdzie ja jestem?" - zapytałam. Spoglądając na monitor, trzy oddzielne bici