Rozdział 521
Wszyscy momentalnie zamilkli i spojrzeli na nią. Cofając się, skrzyżowałem ręce na piersi i obserwowałem ją. Przemówienia nie były jej mocną stroną, a fakt, że w ogóle się tego podjęła, cholernie mnie zaskoczył.
„Kiedy byłam przetrzymywana jako zakładniczka…” Penny zawiesiła głos i spuściła wzrok, jakby szukała właściwych słów. „Byłam przerażona, tak, ale nie bałam się o siebie. Wiedziałam, że wsz