Rozdział 487
"Czas się obudzić." Ktoś mnie potrząsnął. Wypełniała mnie jedynie czerń, ale wkrótce wszystkie odgłosy otwieranych i zatrzaskiwanych drzwi samochodowych wprawiły mnie w oszołomienie.
"Już jesteśmy?" Próbowałam otworzyć oczy, ale było to trudne. Słońce raziło zbyt mocno i chciałam tylko wrócić do ciemności.
"No tak. W każdym razie blisko." Carson otworzył drzwi i wysiadł. Zostawił mnie samą w samoc