Rozdział 549
Alec przez dłuższą chwilę nic nie mówił. Wpatrywał się tylko w okno, walcząc z własnymi uczuciami. „Chodź tutaj.” Sięgnął do mnie i posadził mnie na swoich kolanach. Z powodu buta moje nogi zwisały nad konsolą środkową, ale on objął mnie ramionami. „Jeśli coś ci się stanie…” Alec oparł głowę o moją. Nie mógł wydobyć z siebie słów.
„Jestem zbyt uparta, żeby umrzeć. Bogini Księżyca prawdopodobnie zm