Rozdział 361
„Właściwie to nie wiem.” Ruszyliśmy na górę. Doszliśmy do drzwi wejściowych, stanęłam przed nimi. „Z tej perspektywy wszystko wygląda ładnie. Kwiat w wazonie tam. Obraz na ścianie tutaj. Prawie gościnnie. Najkrótsza droga do schodów, wszystko wciąż wygląda reprezentacyjnie. W pełni umeblowane pokoje. Mniej kurzu w tych pokojach, jakby aktywnie pracowali nad posprzątaniem tego obszaru.” Alec szedł