Rozdział 499
"Dziękuję. To na pewno będzie ekscytująca noc." Powiedział Sir Joe ze śmiechem, gdy wszyscy wchodzili. Limuzyna odjechała, a wszyscy wojownicy, jeden po drugim, weszli za Joe i Vinem.
Mój wilk musiał dosłownie ugryźć mnie w wargę, żeby powstrzymać warknięcie. Zarówno Alec, jak i Carson złapali mnie za ramię. Ściskali je, żeby powstrzymać mnie przed wybiegnięciem z lasu i zaatakowaniem. Zagrożone b