Rozdział 494
Gdy wchodziłam do szpitala, targało mną tyle sprzecznych uczuć. Miłość, którą darzyłam moją siostrę, była tak głęboka, że kiedyś myślałam, że nic nie będzie dla mnie ważniejsze od niej. Teraz musiałam udawać szczęście, bo widok jej z moją siostrzenicą miał mnie zżerać żywcem, dopóki sama nie będę trzymać własnych dzieci.
– Colt?
Szłam ze spuszczoną głową, bezmyślnie kierując się do jej sali. Zasko