Rozdział 428
"Zanieście to do kostnicy i zostawcie wszystko przy ciele. Zajmę się tym po ceremonii Luny" – rozkazałem strażnikowi.
"Colt?" – głos Penny zabrzmiał obok mnie. "Co się stało?" Dreszcze przebiegły mi po ramieniu. Spojrzałem na moją piękną partnerkę i spróbowałem odepchnąć złość na bok.
"Nic, czym trzeba by się teraz zajmować." Właśnie zaczęła grać wolna piosenka. Złapałem ją za nadgarstek i wyciągn