Rozdział 350
„Przyszedłem porozmawiać z tobą i Coltem.” Zac stał przed drzwiami naszego biura, paląc cygaro.
„Colt, Zac stoi przed drzwiami naszego biura” – powiedziałam w połączeniu myślowym. „Nie słyszeliśmy od ciebie.” Otworzyłam drzwi, weszłam do środka.
„Kurwa, serio? Już jadę.” Colt brzmiał na wkurzonego.
„W lesie nie ma zasięgu komórkowego.” Zac usiadł.
„Tu się nie pali.” Zmarszczyłam brwi, patrząc, jak