Rozdział 368
„Z całym szacunkiem, Luna, to był cios poniżej pasa.” Jacob spojrzał na mnie.
„Wiem. Nie chciałam tego powiedzieć, jak tylko to ze mnie wyleciało, ale powiedz mi, że się mylę, Jacobie. Powiedz mi, że Alec nie zrobił absolutnie wszystkiego, co powinien, a i tak została porwana? Powiedz mi, że pomimo całej ochrony i ograniczeń, które na nią nałożył, i tak ją zabrano? Nie jestem Kristen, Jacobie. Nie