Rozdział 252
Pomyślałam, że to przezabawne!
Gdyby istniał tak potężny hekser, już dawno wynajęłabym jednego, żeby rzucił klątwę na mojego pieprzonego dawcę nasienia i sprawił, żeby sczezł!
„Nie zrobiłam nic wbrew sumieniu, niech gadają, co chcą” – oświadczyłam.
Jean zmarszczyła się z troską. „Jesteś pewna, że nie boisz się, że to wpłynie na twoją reputację i przekreśli twoją przyszłość z Sorenem?”
Zamarłam. So