Rozdział 307
Przypomniałam sobie o Edwardzie i odwróciłam się do Jean. "Słuchaj, zapomniałabym."
"O czym?"
"Edith jest w ciąży."
"Co proszę?!"
Spodziewałam się po niej podobnej reakcji.
"Zaszła w ciążę z tym... A było ich dwóch! To kto jest ojcem?"
"Ona i tak się tego dziecka pozbędzie, więc nieważne. Edward liczył, że odpuszczę, ale już konsultowałam to z prawnikiem. Ugoda nie wchodzi w grę."
"Dlaczego miałab