Rozdział 337
Twarz Cameron wykrzywiła wściekłość. Cała drżała, wyjąc: „Tyrania! Bezwzględna babo! Twój stary nie jest w stanie niczego takiego zrobić!”
„Zawsze możesz mu ulżyć, klękając i odpokutowując razem z nim. Wtedy każdy z was posiedzi tylko kwadrans” – odparłam spokojnie.
Harry wbił we mnie palec, trzęsąc się z furii. Przez moment był zbyt wściekły, by cokolwiek powiedzieć. W końcu wysyczał przez zaciśn