Rozdział 280
Gdy tylko usłyszeli, że mam problemy z kolanami i ledwo się ruszam, ze współczuciem stwierdzili, że przełożą wizytę.
Jamie też mnie odwiedził. W jego głosie słychać było wyrzuty sumienia, gdy zobaczył, że mimo niemal tygodniowego odpoczynku wciąż nie mogę normalnie chodzić.
„Gdybym wiedział, że tak się to skończy, nie zapraszałbym cię na ten wyjazd integracyjny. Chciałem tylko trochę odetchnąć, a