Rozdzial 228
Zgodnie z przewidywaniami, na ekranie radia samochodowego wyświetliło się imię Sorena.
Odebrałam połączenie, a fala adrenaliny uderzyła mi prosto do głowy.
„Halo? W czym mogę pomóc?” Nie wiem czemu, ale mój głos zabrzmiał trochę słodko… i nienaturalnie.
Soren, jak zwykle opanowany, zapytał: „Już wstałaś? Czemu nie odpisujesz na wiadomości?”
„Jadę. Korki są straszne, nie miałam jak zerknąć na telef