Rozdział 383
Byliśmy w obcym kraju, a podniesiony głos Candy ściągnął wzrok wszystkich dookoła.
Nie zważając na nią, ruszyłem w stronę windy, a Sean wiernie podążał za mną z moim bagażem.
„Sean…” zawahałem się, spoglądając na niego. „Zatrzymajmy ten mały incydent między sobą, dobrze? Nie chcę, żeby Soren o tym wiedział.”
Sean ze zrozumieniem pokiwał głową.
Po chwili ciszy nie mogłem się pozbyć niepokoju, który