Rozdział 376
„Dobrze, w takim razie my do ciebie przyjedziemy!” – rzuciła Jean.
Po rozłączeniu się obie czym prędzej ruszyły w drogę i, gdy dotarły na miejsce, przesłały mi lokalizację restauracji.
Rzuciłam okiem na mapę i stwierdziłam, że to zaledwie dziesięć minut spacerem – idealnie.
Kiedy dotarłam, pomachały do mnie z daleka.
„Dzwoniłam właśnie do brata, żeby wybadać, czy nie chciałby do nas dołączyć” – za