Rozdział 150 Księga 2 Uzdrowienie Bezwzględny alfa
*KADE*
– Gdzie, do kurwy nędzy, teraz idziesz? – zapytałem siostrę, która stała przed domem watahy ze spakowanymi rzeczami, otoczona przez przyjaciół, zawodzących i płaczących.
– Złożyłam obietnicę, prawda? – Uśmiechnęła się do mnie, a jej twarz, mimo uśmiechu, stężała w surowym grymasie. Widziałem w jej oczach determinację, która sprawiła, że serce zakuło mnie bólem.
– Felicity, co to ma znaczyć?