Rozdział 373 Objawienie
– Nie… To tylko… – Miał powody, by sądzić, że to żart.
– To nie jest żart – odpowiedziałam stanowczo. Gdybym nie powiedziała tego teraz, zebranie się na odwagę mogłoby mi zająć kolejny miesiąc, a chciałam, żeby wiedział, co czuję, bo kto wie, co przyniesie nam przyszłość? Życie było zbyt krótkie, by marnować czas na roztrząsanie spraw i trzymanie serca pod kluczem, jakbym miała je oddać komuś inne