Rozdział 366 Eliza Bale
– Scarlett Hawke – warknął Killian, a kobieta obok niego odsunęła się na krok.
– Pozdrawiam Waszą Wysokość, Królową Lunę – przywitała się, kłaniając się nisko.
Żałowałam, że nie zniknie mi z oczu. Na jej widok moja wilczyca zawarczała głośno, a pierś zacisnęła mi się jeszcze mocniej. Im dłużej na nią patrzyłam, tym wyraźniejsze stawało się uczucie gotujące się we mnie.
Nienawiść.
Nienawiść we mnie