Rozdział 238 Księga 3 Przeklęty los Alfy
*JACKSON*
Kiedy po długim czasie znowu zobaczyłem Chantelle, poczułem dziwne łaskotanie w sercu. Odkąd opuściła watahę, niewiele o niej myślałem, ale widząc ją ponownie, poczułem, jak coś we mnie puszcza. Chociaż spodziewałem się, że nie żyje, a nawet byłem na nią zły i myślałem, że zasłużyła na gniew Przeklętego Alfy, nie wiem, dlaczego poczułem ulgę, widząc ją stojącą przede mną. Mój wilk chciał