Rozdział 296 Księga 3 Przeklęty los Alfy
*JACKSON*
Siedząc na środku łóżka, które kiedyś dzieliłem z moją partnerką, przygniatał mnie ciężar samotności. Powietrze wokół mnie było gęste, a wspomnienia szczęśliwych chwil spędzonych z Chantelle w tym pokoju pogłębiały mój żal i smutek. Oparłem się na łóżku z ciężkim westchnieniem, pocierając dłońmi po twarzy, jakby to mogło złagodzić ciężar, który czułem w duszy.
Dziś pokój wydawał się bard