Rozdział 232 Księga 3 Przeklęty los Alfy
Obudziłam się powoli. Kiedy moje zmysły się wyostrzyły, poczułam ciepło dochodzące zza moich pleców. Było przytulnie i komfortowo w chłodny poranek, więc się poruszyłam, wtulając się głębiej w to słodkie ciepło. Zauważyłam ramię wokół mnie, które zacisnęło się, gdy zagrzebałam się w cieple. Wtedy usłyszałam jęk przy moim uchu i moje oczy otworzyły się szeroko.
Moja twarz zapłonęła, kiedy zdałam so