Chapter 241 Your Dad
TESSA
Minęły dwa dni.
Szczerze mówiąc, dwa dni za długo. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo przyzwyczaiłam się do jego obecności, dopóki teraz. Jego głos, jego uszczypliwe uwagi, nawet jego milczenie obok mnie – te małe rzeczy wplotły się w moje dni, zanim zdążyłam to zauważyć. Teraz pokój wypełniała cisza, której nienawidziłam, przerywana jedynie cichym rytmem jego oddechu.
Naprawdę był siłą,