Rozdział 378 Sprawy wewnętrzne
LUNA
Płynęliśmy już z powrotem do Fenry na jachcie Cade'a pod osłoną nocnego nieba. Arden odwróciła się w moją stronę.
– Naprawdę jesteś aniołem, Luno – powiedziała nagle.
– Co? – Przechyliłam głowę, zaskoczona.
– Dałaś mu watę cukrową – odparła. – Wcisnęłaś Jaxonowi do ręki całą porcję. Zupełnie go zamurowało.
Westchnęłam cicho, przypominając sobie jego minę.
– Naprawdę wyglądał, jakby jej chciał