Rozdział 350 Pocałunki
LUNA
Przepraszał?
Nie znałam go zbyt długo, ale już zdążyłam wywnioskować, że Abel nie przeprasza. On tego nie robił. Za to doskonale opanował długie, przeszywające spojrzenia i unikanie.
Więc po prostu na niego patrzyłam, niepewna, czy powinnam się roześmiać, czy czekać na puentę. Ale jego oczy były spokojne i patrzyły szczerze w moje. To nie był żart. On naprawdę to mówił.
Mimo to milczałam. Nie