Rozdział 410 Przyrzeczenie z mocą wsteczną
LUNA
Śniadanie przypominało sielski obrazek. Stół w kuchni Rowana był zastawiony po brzegi. Dzieci zachowywały się doprawdy jak aniołki, a zapach naleśników i jajek wypełniał całe pomieszczenie. Szczerze mówiąc, wyglądało to uroczo. Calla siedziała dumnie obok Jareda, karmiąc go malutkimi kawałkami owoców. Jordan gaworzył do Snow o czymś, co rozumiała tylko ta dwójka. Snow chichotała na każde jego