Rozdział 332 Zakochani
LUNA
"Nigdzie nie idź. Zostań tutaj do pełni księżyca. Ja wszystkim się zajmę."
Tak mi powiedział.
I jak grzeczna, mała, tymczasowa partnerka/współlokatorka, posłuchałam.
Minęły trzy dni. Trzy boleśnie długie, monotonne, wlokące się dni i zaczynałam rozumieć, co to naprawdę znaczy gnić.
Kiedy pierwszy raz usłyszałam te słowa, pomyślałam, że nie będzie tak źle. Odpoczynek brzmiał… miło. Po wszystki