Rozdział 149: Po prostu nie mogę
TESSA
Czułam się tu jak cień – co, jeśli się nad tym zastanowić, stanowiło całkiem niezły awans.
Odblokowano osiągnięcie: niewidzialność.
Nikogo tu nie obchodziło, że w ogóle istnieję, i nie zamierzałam na to narzekać. Bycie niewidzialną oznaczało mniej szeptów za moimi plecami, mniej pełnych litości spojrzeń krewnych, którzy nie wiedzieli, co ze mną zrobić, a co najważniejsze… mniej szans na wpad