Rozdział 311 Starsi sędziowie
ABEL
W pokoju unosił się zapach dymu i starej dumy. Każdy mężczyzna z rodu Trevane siedział przy okrągłym stole, na krzesłach, które służyły za trony, do których mieli prawo od urodzenia.
Oparłem się na krześle, wodząc palcem po krawędzi szklanki przede mną, podczas gdy ich głosy się ścierały. To była mieszanka starych urazów i zranionych ego, rozbrzmiewająca w głównej sali posiadłości.
Pięciu syn