Rozdział 366 Pierwsza miłość
LUNA
– Więcej – szepnęłam cicho, tłumiąc głos w jego piersi.
Abel cicho zachichotał pod nosem. – Już ci dużo powiedziałem, aniele – wymamrotał. – Moje dzieciństwo nie jest aż tak interesujące. Dlaczego ty mi nie opowiesz o swoim?
Uniosłam głowę, żeby na niego spojrzeć. Jego twarz była odprężona, a blask lampki nocnej padał na jego rysy w taki sposób, że wyglądał młodziej. Byliśmy właśnie w jego łó