Rozdział 330 Jeden z nas
LUNA
Usłyszałam trzask zamykanych drzwi, ale Tessa jeszcze przez chwilę trzymała mnie za rękę. Ściskała mocno, czekając, aż powietrze uspokoi się po burzy. Nie ruszyła się, dopóki Arden po nas nie przyszła.
– Poszedł – powiedziała.
Tessa wypuściła z drżeniem powietrze, a ja ścisnęłam jej dłoń, po czym ją puściłam. Nogi poniosły mnie do salonu, zanim w ogóle zdążyłam podjąć decyzję o ruchu. Wszyscy