Rozdział 128 Bez żalu
Trent był oszołomiony, obserwując Quinn i Sidonie. Przez moment poczuł, jakby coś utknęło mu w gardle.
Z twarzą czerwoną od zawstydzenia i gniewu, Sidonie odparowała: "Quinn, wszyscy wiedzą, że to ja uratowałam Trenta. Twoje celowe próby nie mogą tego zmienić!"
"Myślisz, że jesteś warta mojego czasu, żebym to robiła?" Quinn wciągnęła Sidonie z powrotem na brzeg morza, a następnie gwałtownie ją ode