Rozdział 599 Ostrzeżenie
– Ostrzeżenie? – Wzrok Westona spoczął na niej, ciemny i nieruchomy. – Czy nie mówiłaś, że nie chcesz mieć ze mną już nic wspólnego?
– Westonie, nawet gdybyś był zupełnie obcym człowiekiem, i tak bym przyszła. – Ton Laury był poważny, niemal zadziorny. – Jeśli stoisz z boku i pozwalasz, by stało się coś strasznego tylko dlatego, że ofiara nic dla ciebie nie znaczy, to właśnie jest prawdziwie przer