Rozdział 565 Toksyczne działania odwetowe
Jednak żadna z nich nie zamierzała tak łatwo ustąpić; przybyły z agendą, której jeszcze nie wypowiedziano, i nie odejdą, dopóki nie zostanie ona wyrażona.
Z korytarza donośny głos Sylvii odbił się echem w pokoju. "Laura Wentworth, natychmiast idź na policję i przyznaj, że skłamałaś! Sylas nigdy cię nie zaatakował ani nie szantażował – powiedz im, żeby go wypuścili!"
Laura powoli wróciła do biurka,