Rozdział 206: Gorąca Prośba
Łzy spływały po policzkach Caleba; dławił się, powtarzając raz po raz: "Dziękuję… dziękuję…"
Jak dotąd była jedyną osobą, która szczerze chciała mu pomóc.
Jak mógł czuć cokolwiek innego niż głęboką wdzięczność?
Wychodząc z pokoju widzeń, Quinn zauważyła Juliusa czekającego na nią na korytarzu.
"Skończyłaś już rozmawiać?" - zapytał.
Skinęła głową. "Mówi, że pożar pięć lat temu nie był spowodowany p