Rozdział 339: Krew i Pamięć
Fragmenty przemknęły za jego oczami: dachy, letnie słońce, mała dziewczynka wołająca imię "Rowan".
Każde wołanie rozrywało jego duszę jak paznokcie po odsłoniętym nerwie.
"Ja—wszystko w porządku, Rowan. Nie musisz się martwić, naprawdę."
Jednak gdy słowa opuściły jej bezbarwne usta, Quinn wymusiła krzywy, beztroski uśmiech, jakby ból był iluzją, a strumienie krwi należały do kogoś innego.
"Krwawie