Rozdział 298: Poranek Po
Laura zakrztusiła się jedzeniem, kaszląc tak mocno, że na wpół przeżuty kęs niemal wystrzelił przez stół. "Uderzyłam cię paskiem?"
"Tak. Jestem niemal pewien, że ślad wciąż jest na mojej piersi. Chcesz obejrzeć dowód?" Jego ręce zawisły blisko guzików koszuli, gotowe rozpiąć materiał.
"N-nie, to nie będzie konieczne," wyrzuciła z siebie, a kolor wlał się na jej policzki.
Weston nachylił się, oczy