Rozdział 430 Pytania rodzinne
– Jasne. Poza tym, chciałabym poczekać, aż zdejmą mi ten gips, zanim spotkam się z Babcią – powiedziała Quinn.
W obecnym stanie tylko obarczyłaby staruszkę zmartwieniami.
– Dobrze. Gdzie teraz mieszkasz? Czy chcesz, żebym ci coś załatwił? – zapytał Rowan.
– Nie trzeba. Zatrzymuję się u Juliusa. Zaopiekuj się Leną, Rowan. Sama wrócę. – Po tych słowach Quinn oparła się na kulach i obróciła w stronę