Rozdział 555 Przerwa w więzieniu
– Co się stało? – zapytała Quinn, wyczuwając nagły chłód w jego rysach.
Juliusz wymusił uśmiech. – Nic takiego – odparł, szybko kończąc rozmowę i wsuwając telefon do kieszeni.
Była dopiero w pierwszym trymestrze, a każdy gwałtowny skok emocji mógł zaszkodzić zarówno matce, jak i dziecku. Dopóki nie dowiedział się dokładnie, jak Joaquin wymknął się z klatki w Celozji, panika nie miała sensu. Lepiej