Rozdział 295: Niewypowiedziane Wyznania
Quinn zamrugała, z widelcem zawieszonym w powietrzu. "Ty..." Jej głos ucichł.
Harlan wziął głęboki oddech. "Te dni w obozie były najszczęśliwsze w moim życiu" - powiedział cicho. "Gdybyś nie wyszła za Trenta, wyznałbym ci wkrótce potem, że cię kocham."
Widelec wypadł z palców Quinn i zadźwięczał o blat stołu; zaskoczenie zalało jej twarz jak zimna woda.
Przez lata Harlan rzadko odczuwał prawdziwy