Rozdział 374 Policzek
Leander zbladł jak płótno, jakby cała krew opuściła jego twarz w mgnieniu oka.
Rodzice. Jeśli Quinn naprawdę była jego siostrą, to gdzieś tam, na świecie, musieli być jego rodzice.
A jednak mówiła o oddaniu czci, o grobach.
Czy to znaczyło, że już odeszli? Ostry, niewytłumaczalny ból ścisnął mu serce, każdy puls popychał go w stronę prawdy, której nie mógł sobie przypomnieć.
"Gdzie... są pochowani