Rozdział 130
Thea była szczerze zaskoczona. Po tym, jak została odrzucona zarówno przez rodzinę, z której się wywodziła, jak i przez małżeństwo, nigdy nie przypuszczała, że komukolwiek jeszcze będzie na niej zależało. To ją zaintrygowało i była ciekawa, kto się z nią skontaktował. "Podaj mi adres, zaraz przyjadę."
Podług zamysłu przeznaczenia.
Kiedy Thea dotarła do baru, była już północ.
Bar był prawie pusty,