Rozdział 640
Robert nie wiedział, co mu przyszło do głowy, a jego wyraz twarzy stawał się coraz bardziej zniekształcony i złowieszczy. "Jak mogłem narazić na szwank poczucie własnej wartości Oliwii, ujawniając ten skandal na jej oczach? Mogłem jedynie udawać, że nic się nie stało, i potajemnie wypytywać matkę o mężczyznę, który mnie przypomina. Początkowo matka niechętnie o tym mówiła, ale nie mogła się oprzeć