Rozdział 333
Stolica to po prostu niedorzeczne miejsce. Kobieta ze zlodowaciałym wyrazem twarzy skarciła ochroniarzy: "Na co się gapicie? Chwyćcie ją. Poczekam, aż znajdę czas, żeby ją przesłuchać i zmusić do wyznania, jakie są jej prawdziwe intencje zbliżania się do mnie."
Ochroniarze chwycili Theę w odwrotny uchwyt nożycowy, a Thea, będąc słaba, natychmiast krzyknęła z bólu.
Mężczyzna na wózku inwalidzkim zd