Rozdział 658
Delikatna i niewinna aura białego kwiatu Umy zniknęła w jednej chwili, zastąpiona silnym poczuciem urazy i gniewu. Wykrzyknęła głośno: "Teo, skoro jesteś taka sprytna, to czy wiesz, co zrobili mi ci samozwańczy bogaci młodzi panowie i damy?"
"Gdybym nie została zepchnięta do martwego punktu, kto chciałby brudzić własne serce? Na tym świecie każdy rodzi się z myślą o dniach pokoju i komfortu."
"Skr