Rozdział 542
Thorne nie chciał ani grosza od rodziny Millerów, więc jaką pozycję ma rodzina Millerów, by żądać od Thorne'a wkładu?
Twarz Roberta zaczerwieniła się ze wstydu. "Thorne, przepraszam, tato."
Thorne spojrzał na niego i powiedział: "Nie przepraszasz mnie."
Potem, z niewyrażającą nic twarzą, wymamrotał cicho: "Więź między nami, ojcem a synem, jest płytka od urodzenia. Nic dziwnego, że tak jest."
Serce