Rozdział 328
Uśmiech Tei zamarł, a w jej oczach pojawił się cień zakłopotania.
Słowa Jewel całkowicie ją zmieszały.
Czy sugerowała, że Teo ma skazę charakteru?
Ale Teo, którego znała, choć bystry, nie był pozbawiony życzliwości i wdzięczności. Jeśli uważa się, że ma wadę moralną, to w tej stolicy nie ma wielu dobrych ludzi.
Tea wpatrywała się uporczywie w Jewel, zdumiona jej otwartym wyrazem twarzy.
Czyżby sug